They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

A może Manolito? Chyba tak się do niego wtedy zwracałeś, prawda? A może tego też nie
pamiętasz?
Peter nagle zdjął czapkę, otarł czoło z potu i bezsilnie opadł na najbliższe krzesło.
* Tak, tak * powiedział dość zmęczonym głosem. * Pamiętam... Zdawało mi się, że to ty, kiedy tu
wszedłeś, ale nie byłem pewny.
* Ale teraz jesteś? Peter skinął głową.
* Tak mi się zdaje. * Spojrzał na Barcelonę i przez moment na jego ustach pojawił się uśmiech. *
Tak, teraz pamiętam. Był z ciebie wtedy niezły zabijaka. Nadal jesteś taki dobry w strzelaniu?
Barcelona nie odwzajemnił tego pełnego nadziei uśmiechu. Porta stał jak posąg przy łokciu Petera,
a Mały nadal pilnował wyjścia. Pozostali z nas nadstawiali uszu i z nowym zainteresowaniem
patrzyli na gestapowca, który niegdyś należał do partii komunistycznej w Hiszpanii. To dopiero
było niespotykane zjawisko!
* Podobno nadal jestem tak dobry jak kiedyś * powiedział wolno Barcelona. * A może nawet
bardziej... Od czasu, kiedy się ostatnio widzieliśmy, miałem sporo okazji, żeby poćwiczyć
strzelanie, towarzyszu! Szkoda, że nie mogę ci pokazać, ale myślę, że
nie spodobałoby się to naszemu generałowi z piętra wyżej.
* Nie martw się * powiedział pośpiesznie Peter. * Wierzę ci i bez demonstracji.
* No raczej!
* A jeśli chodzi o te sprawy z Hiszpanii * wzruszył beztrosko ramionami * to chyba są na tyle
nieaktualne, że nie ma o czym mówić? Odbębniłem swoją działkę walczenia, kiedy cię poznałem.
Byłem bardziej wrażliwy niż sądziłeś. Wiesz, co by się ze mną stało, gdyby kiedykolwiek dorwała
mnie Falanga?
* Dwanaście kulek w tył głowy * odparł obcesowo Barcelona. * I przychodzi mi do głowy sporo
ludzi, którzy ochoczo potraktowaliby cię tak samo... ze mną na czele!
Peter zerwał się na nogi w panice. Porta natychmiast pchnął go z powrotem na krzesło i
przytrzymywał tam siłą. Barcelona machnął ręką.
* Zapomnijmy o tym przez chwilę. Może wrócę do tego pózniej. Ale zanim to nastąpi, mam do
ciebie pewne pytanie. Czy to ty zabiłeś Conchitę? Znalezliśmy ją w rynsztoku za Ronda de San
Pedro. Miała podcięte gardło... Paco o mały włos nie oszalał z rozpaczy. Zawsze powtarzał, że to
była twoja sprawka.
Peter zagryzł wargi.
* To był kurwiszon. Zasługiwała na to, żeby jej poderżnąć gardło.
* Tylko dlatego, że była kurwą?
* Była podwójną agentką. Pracowała dla nas od kilku miesięcy, a potem nagle odkryliśmy, że robi
to też dla tych drugich.
* Więc poderżnąłeś jej gardło? * Barcelona przeszedł przez pokój i stanął nad pobladłym Peterem.
* Tak po prostu?
* Mówię ci, że była podwójną agentką...
* Mówisz! Nie mam zeznań nikogo innego. A nawet jeśli tak było, to mogła stanąć przed
trybunałem Calle Layetana, a nie zdychać w rynsztoku z podciętym gardłem.
Patrzyliśmy na Barcelonę zdumieni. Zazwyczaj na wspomnienie Hiszpanii stawał się
sentymentalny nawet jeśli mowa była o wojnie domowej. Był to kraj słońca, gajów
pomarańczowych, ciągłej sjesty, a wojna domowa była epizodem młodzieńczego romantyzmu,
czasem odwagi i idealizmu. Nigdy wcześniej nie widzieliśmy Barcelony tak ponurego i
rozgoryczonego.
*Jeśli Paco cię kiedykolwiek dorwie * poinformował Petera * to będziesz miał nóż w plecach
zanim się zorientujesz, gdzie jesteś.
* Ta kobieta była podwójną agentką * zaoponował Peter po raz trzeci. * A poza tym wykonywałem
tylko rozkazy.
* Gówno prawda! Zabiłeś Conchitę wyłącznie z jednego powodu: ponieważ wybrała Paco, a nie
ciebie. Bo nie chciała się z tobą przespać.
Peter wyciągnął dłonie w bezradnym geście.
* Starczy tego, Blom! Skończmy na tym, dobra? Po co tak rozgrzebywać przeszłość? Wszyscy
robiliśmy rzeczy, o których wolelibyśmy zapomnieć * ty też, przyjacielu! Nawet teraz pamiętam o
kilku incydentach, o których pewnie wolałbyś nie wspominać.
I mimo, iż masz taką świetną pamięć, to nie zawsze mądrze jest wyciągać zbyt wiele faktów z
przeszłości. Teraz jesteśmy obaj po tej samej stronie, więc zakopmy topór wojenny.
Barcelona zrobił sceptyczną minę. Peter wstał i położył mu rękę na ramieniu.
* Posłuchaj, Blom. Jestem serdecznym przyjacielem Obergruppenfuhrera Bergersa i sam też
odniosłem różne sukcesy. Różne rzeczy, które zdarzyły się w Polsce i na Ukrainie... tyle, że są
ściśle tajne. Nic więcej nie mogę ci powiedzieć. Musisz mi wierzyć na słowo...
* Do czego ma doprowadzić cała ta wazelina? * spytał Barcelona. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • docucrime.xlx.pl