They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

nadto.
- Dobrze, ale gdyby ci przeszkadzał, wywal go. Dobranoc, Sassy.
Gdybyś czegoś potrzebowała, będę obok.
- Obok? - jej ręka zamarła w połowie ruchu. Na twarzy ujrzał
zmieszanie.
Zastanowił się, czy ona ma pojęcie, jak wyraziste są jej oczy. Mógł
w nich wszystko wyczytać.
- Sassy, to nie jest hotel, tylko dom. Peter powinien był to
wyjaśnić. Mój pokój przylega do tego. Nie mogę dać ci pokoju Marii, a
pozostałe są zagracone.
- Luk, nie chciałam...
- Dokładnie wiem, o co ci chodziło. - Luk prześliznął się po niej
wzrokiem. - Zapomnij o tym. Prześpij się. Wyglądasz na zmęczoną.
23
RS
Rozdział 3
Luk siedział przed telewizorem rozparty w swym ulubionym
fotelu. Nogi miał oparte na stołeczku, W ręku kołysał do połowy
opróżnioną puszkę piwa. Z łazienki dobiegał go szum wody
nalewanej do wanny. Nie mógł skoncentrować się na filmie
kryminalnym, gdy Sassy była w domu. Wystrzałowa babka. Te nogi,
twarz i w ogóle. Biła wszystkie, jakie dotychczas znał, a znał ich
niemało.
Musiała zacząć pracować jako modelka w bardzo młodym wieku.
Miała za sobą lata praktyki. Była taka miękka. Wyobraził ją sobie
leżącą w wannie z odrzuconą do tyłu głową i zamkniętymi oczami.
Nigdy przedtem nie widział oczu o tej przedziwnej barwie
turkusu. Robiły się szafirowe, gdy się czegoś bała. Zauważył to, gdy
podbiegł do niej Buster. Przywarta wtedy do niego i czuł się
wspaniale. Zbyt wspaniale. Wyobraził ją sobie wychodzącą z wanny,
z kropelkami wody na nagim ciele. Wyobraził sobie...
"Daj spokój" - skarcił się. Dopił piwo. Chyba umysł zaczynał mu
płatać figle. Chociaż starał się o niej nie myśleć, jawiła mu się przed
oczami.
Ze złością kopnął stołeczek. Nie był w stanie się odprężyć
wiedząc, że ona wślizguje się do łóżka: To miało być małżeńskie łoże.
'To okrutne" - pomyślał, otwierając kolejną puszkę piwa. Obca
kobieta spoczywała na materacu, na którym miały być poczęte jego
dzieci. Problem polegał na tym, że niedoszła panna młoda dała nogę,
jak tylko zobaczyła ranczo. Luk zgniótł puszkę.
I to by było wszystko, jeśli chodzi o miłość, marzenia i
rzeczywistość. Rzeczywista była złotowłosa Sassy o długich nogach,
błyszczących oczach i jędrnych piersiach, śpiąca w jego łóżku.
Chciał jej się pokazać od jak najlepszej strony. Rano, gdy będzie ją
budził, przyniesie jej filiżankę kawy. Modelki dbają o figurę, więc
Sassy pewnie pija czarną. Miło będzie poczekać, aż wypije, a potem
powiedzieć jej, że chłopcy spali w baraku i że przyjdą na śniadanie.
24
RS
Wszyscy. Dziesięciu.
Pociągnął kolejny łyk. Podziwiał ludzi z szerokim gestem. Tym
bardziej, że stanowili mniejszość. Sassy podjęła się gotować, w takim
razie on nakryje do stołu. Po prawdzie nie było przy tym dużo
roboty. Ale liczył się gest Potem zasugeruje, by coś zjadła. Powinna
przytyć kilka kilogramów. Niewiele. Gdy jej dotknął, była prawie w
sam raz.
Zamierzał ją pochwalić i miał nadzieję, że robi sos i grzanki tak,
jak lubią jego chłopcy. Bo inaczej będą się buntować. Chcieli sosu do
szynki, steku, kartofli, bekonu i jajek. Byłoby jednak lepiej, gdyby oni
też ją pochwalili, bo inaczej będzie musiał przetrącić im karki.
Kucharki tak urocze jak Sassy nie zdarzały się często na tym ranczo.
Ani też w okolicy.
Czknął. Pusta puszka powędrowała na stosik, gdzie leżały już
inne.
Będzie się starał trzymać od niej z daleka. Ona musi zrozumieć, że
jest bardzo zajęty. Dokładnie tak musi postąpić.
A co będzie robiła, by się nie nudzić? Uśmiechnął się, gdy go
olśniło - jeśli nie chce się nudzić, niech wyjedzie.
To nie powinno być zbyt trudne. Przywykła do szybkiego życia.
Luk z zadowoleniem przejechał dłonią po wąsach.
Zastanawiał się, czy Buster siedzi razem z nią w łazience, czy też
oboje są już w sypialni. Spojrzał w telewizor. Program przerwany
został reklamówką. Ciekaw był, co za świństwo będzie dziś na
tapecie. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • docucrime.xlx.pl