They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Warszawie, a my siedzieliśmy w zajeździe koło Bartąga pod Olsztynem. - Wcześniej nie było
okazji. Wiesz jak jest.
- Wiem - powiedziała jakoś dziwnie, jakby wiedziała też i to, czego nie powiedziałem.
- Paweł skomunikuje się z nami, gdy tylko się włamią. Szkic mapki leży w
widocznym miejscu na biurku obok planu Olsztyna i złożonej mapy regionu warmińsko-
mazurskiego. Na miejscu poszukiwań włamywacze pojawią się prawdopodobnie zaraz po
północy. Zakładam, że zjawią się nie tylko oni. Ich można będzie rozpoznać po wykrywaczu
metali. Będą pod specjalnym nadzorem, bo muszę wiedzieć, kto założył podsłuch i włamał się
dwa razy do mojego mieszkania. Jeżeli nie będzie wśród nich nikogo z Olsztyna, mogą mieć
problem z rozpoznaniem właściwej drogi, bo na szkicu umieściłem tylko nazwę miasta i
poprowadziłem od niej drogę na Stary Olsztyn. Tę wieś zaznaczyłem kwadratem bez nazwy.
Leży ona na południe od Olsztyna. Od tej części miasta blisko siebie idą trzy drogi na
południe. Naniosłem tylko drogę, o której wspomniałem. Włamywacze będą mieli do wyboru
jeszcze drogi do Butryn i Bartąga. Będzie to dodatkowe utrudnienie. Na każdej drodze
problem ten pomoże im rozwiązać podstawiony „przypadkowy przechodzień”, chroniony
dyskretnie przez obstawę. Po zobaczeniu szkicu, wskaże im drogę na Stary Olsztyn.
Zakładam, że prawdopodobni inni zainteresowani poruszać się będą tropem włamywaczy.
Nie mają innej możliwości odnalezienia właściwego miejsca. Okolice drogi na Stary Olsztyn
już od północy będą pod ścisłą obserwacją harcerek i harcerzy. Transport zapewniają
filmowcy. Oni też będą obecni od północy. Wysterowane przez „przypadkowego
przechodnia” poszukiwanie obejmie teren po prawej części wylotu drogi z Olsztyna, bo tam
umieściłem wyróżniony czerwonym kolorem punkt i tylko tam jest miejsce nadające się do
kopania. Gdy tylko rozpocznie się penetracja stanowiska, padnie komenda „Akcja!” I wtedy
wszystko się zacznie.
Przedstawiłem Kamie szczegółowo scenariusz tego, co zajdzie po komendzie „Akcja”.
I zakończyłem:
- To wszystko powinno skutecznie i na długo przepłoszyć intruzów.
- Brakuje mi tu miejscowych mediów - zauważyła Kama. - Ich relacje ze zdarzenia
zapobiegłyby, na jakiś czas, pojawieniu się kolejnych intruzów, zwabionych twoją obecnością
i misją.
- Pogadasz z nimi?
- Nie ja! - pokręciła nieznacznie głową. - Mam kogoś, kto to załatwi bez związku ze
mną. - Kama spojrzała na zegarek: - Muszę lecieć. Uważaj na siebie. Do wieczora. Pa!
Z gościnnego zajazdu koło Bartąga pomknąłem wehikułem do Marózka na umówione
spotkanie z podopiecznymi druhny Teni w ich obozie.
Czekała mnie jeszcze odprawa sztabu akcji, złożonego z Sykstusa, pełniącego rolę
koordynatora, oraz z Bolka i Teni. Wszystko musiało zagrać bez błędów i zagrożeń.
Podczas odprawy sztabu ustaliliśmy, że oficjalnie z akcją nie mam nic wspólnego.
Miałem się o niej dowiedzieć dopiero w trakcie lub po fakcie, w zależności od rozwoju
wypadków. I taka wersja miała być przedstawiona w mediach, gdybym przypadkiem został
zauważony i rozpoznany.
Mój wyjazd w stronę miejsca zdarzenia mógł nastąpić dopiero po otrzymaniu od
Sykstusa sygnału, że włamywacze już dojechali. Paweł miał przyjechać za włamywaczami.
On i ja chcieliśmy i musieliśmy być obecni na wypadek, gdyby sytuacja zaczęła wymykać się
spod kontroli. Wiedzieliśmy, że przy preparowaniu podobnych zdarzeń nie da się do końca
przewidzieć rozwoju wypadków i uniknąć improwizacji.
Z powodu tego wszystkiego znów przełożyłem umówione spotkanie z Wiewiórką,
Wilhelmem Tellem i Sokolim Okiem seniorami. Chyba coś już wiedzieli od juniorów.
Obok wehikułu przemknęła laweta z koparką, za nią druga, trzecia, czwarta...
Pojechały w stronę Olsztyna.
„Jakieś większe wykopki? Widocznie drgnęło w budownictwie mieszkaniowym.”
Jutro czekała mnie proza życia: wymiana wszystkich zamków w drzwiach mojego
mieszkania i usunięcie podsłuchu.
ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY
WEJŚCIE KAMY • GRA W CHOWANEGO NA ŻYWO • NIECENZURALNE
ANEGDOTY • HARCERKI I HARCERZE CZATUJĄ • SYKSTUS CHCE COŚ
POKAZAĆ • ZNIKNIĘCIE SZKICU MAPKI • NOCNY WYŚCIG DO SKARBU •
CHUSTECZKA NA SZCZĘŚCIE • WŁAMYWACZE W CIEMNYM FORDZIE •
ZASKAKUJĄCY TELEFON OD JOLI • NIE TA KOLUMNA, NIE TEN SAMOCHÓD
• WIEWIÓRKA ZABŁĄDZIŁ • ZAPACH GROCHÓWKI • DANTEJSKIE SCENY Z
KOŃCA ŚWIATA • WŁAMYWACZE W POTRZASKU • UCZESTNICY AKCJI
ŁGAJĄ JAK NAJĘCI • MGIEŁKA TAJEMNICY NIE ZASZKODZI
Gdy mężczyźni odwrócili głowy w stronę przedsionka i tak już zostali, wiedziałem, na
kogo patrzą. Kama zjawiła się punktualnie. Wyglądała jakoś inaczej niż zwykle, uroczyściej. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • docucrime.xlx.pl