[ Pobierz całość w formacie PDF ]
by się tak nie za cho wał, ten Con rad, którego ko chałam, od kie dy skończyłam dzie sięć lat.
Usiadłam i po tarłam oczy.
Czy twój tata o tym wie?
Tak, całkiem spanikował. Nie radzi sobie z takimi rzeczami. Takie rzeczy należały do domeny Susanny, a nie
pana Fishe ra.
A ty co za mie rzasz? Sta rałam się, żeby mój głos za brzmiał tak, jak głos mo jej mamy, spo kojny i rozsądny.
Zupełnie jakbym nie była śmiertelnie przerażona myślą o tym, że Conrad zniknął. Nie bałam się aż tak bardzo, że
ma jakieś kłopoty, ale jeśli wyjechał, jeśli naprawdę wyjechał, to mógł nigdy nie wrócić. I tego bałam się bardzie,j niż
byłam to w sta nie wy ra zić.
Nie wiem. Jeremi odetchnął ciężko. Od kilku dni ma wyłączoną komórkę. Myślisz, że mogłabyś pomóc mi go
szu kać?
Tak, oczy wiście. Ja sne, że ci po mogę od parłam na tych miast.
W tym momencie wszystko zaczęło mieć sens. To była moja szansa, żeby naprawić relacje z Conradem.
Uświadomiłam sobie, że właśnie na coś takiego czekałam i nawet o tym nie wiedziałam. Zupełnie jakbym przez
ostat nie dwa mie siące cho dziła we śnie, a te raz w końcu obu dziła się na do bre. Miałam jakiś cel, coś do zro bie nia.
Tamtego dnia wygadywałam straszne, niewybaczalne rzeczy, ale może jeśli zdołam mu choć odrobinę pomóc, będę
mogła to wszyst ko na pra wić.
Mimo że przerażała mnie myśl o tym, że Conrad zniknął i nie mogłam się doczekać odkupienia moich win, bałam
się także spo tka nia się z nim. Nikt na całym świe cie nie miał na mnie ta kie go wpływu jak Con rad Fisher.
Kiedy tylko skończyłam rozmowę z Jeremim, zaczęło mnie po prostu roznosić. Wrzuciłam do sportowej torby
bie liznę i T-shir ty.
Ile cza su po trze bo wa liśmy, żeby go zna lezć? Czy wszyst ko z nim było w porządku? Domyśliłabym się, gdy by mu się
coś stało, praw da? Za pa ko wałam szczo teczkę, grze bień i płyn do so cze wek kon tak to wych.
Mat ka pra so wała ubra nia w kuch ni, wpa trując się w prze strzeń i marszcząc czoło.
Mamo? za py tałam.
Po pa trzyła na mnie za sko czo na.
Tak? Co się dzie je?
Miałam już za pla no wa ne, co po wiem.
Taylor jest załamana, bo znowu zerwała z Davisem. Przenocuję dzisiaj u niej, może jeszcze jutro tam zostanę.
Zo baczę, jak się będzie czuła.
Wstrzymałam oddech, czekając, aż się odezwie. Matka potrafiła wyczuwać kłamstwa najlepiej ze wszystkich
znanych mi ludzi. To było coś więcej niż matczyna intuicja, przypominało raczej policyjny wykrywacz kłamstw. Ale
tym ra zem nie uru cho mił się żaden alarm, nie za dzwo nił żaden dzwo nek.
Jej twarz była całko wicie obojętna.
Dobrze odparła i wróciła do prasowania. Postaraj się wrócić jutro wieczorem dodała. Zrobię halibuta.
Spry skała kroch ma lem spodnie kha ki.
Miałam wolną drogę i po win nam po czuć ulgę, ale tak na prawdę nic nie po czułam.
Po sta ram się obie całam.
Przez chwilę zastanawiałam się, czy nie powiedzieć jej prawdy ona powinna zrozumieć, powinna chcieć pomóc.
Kochała obu chłopców, to ona zawiozła Conrada na pogotowie, kiedy złamał rękę na skateboardzie, ponieważ
Susanna trzęsła się tak bardzo, że nie była w stanie nawet prowadzić. Moja matka była opanowana i solidna, zawsze
wie działa, co robić.
Przy najm niej daw niej tak było, bo te raz prze stałam być tego pew na.
Kiedy Susanna znowu zachorowała, moja matka zaczęła działać jak automat, wypełniając swoje obowiązki, prawie
za wsze nie obec na du chem.
Któregoś dnia zeszłam na dół i zobaczyłam, że zamiata korytarz i ma czerwone oczy. Przestraszyłam się, bo nie była
typem osoby, która by płakała. Kiedy ją taką widziałam zachowującą się jak prawdziwy człowiek, a nie po prostu jak
mat ka nie mal za czy nałam tra cić w nią wiarę.
Mat ka od sta wiła żelaz ko, wzięła ze stołu to rebkę i wyciągnęła port fel.
Kup jej ode mnie lody po wie działa, po dając mi dwa dzieścia do larów.
Dziękuję, mamo.
Wzięłam od niej bank not i we pchnęłam go do kie sze ni. Przy da się pózniej na pa liwo.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]