[ Pobierz całość w formacie PDF ]
podaż i dystrybucję. Tarzał się w wydajności. Nastała więc na świecie nieograniczona obfitość
wszystkiego, czego ludziom potrzeba. Ale ludziom potrzeba wszystkiego, tylko nie nieograniczonej
obfitości.
Zauważono, że Absolut potrafi przypodobać się ludowi i wszędzie przybiera mentalność danego kraju.
W cesarstwie niemieckim Absolut natychmiast stał się państwowy, w Polsce działał jak jakiś gatunek
alkoholu, a w Czechach na przykład zachowywał się jak indywidualista. Każdy miał tam swój Absolut
na własną rękę.
109
O tym mniej więcej traktuje pierwsza powieść Karla apka Fabryka absolutu" (1922 r.). Jej główny
bohater, producent Absolutu pan Bondy, doszedł w końcu do wniosku, że Bóg jest zbyt wielki. Każdy
sobie z niego odmierzy parę metrów i zdaje się mu, że to już cały Bóg. Przyswoi sobie taką małą
zaderkę czy drzazeczkę i zdaje mu się, że ma całego Boga". Co więcej - wścieka się na tych, co mają
inny kawałek. I żeby samego siebie przekonać, że ma całą prawdę, musi pozabijać tych innych".
Dlatego epidemia Absolutu kończy się w powieści wojną.
Zaręczam Państwu, że Kareł apek jest najnowocześniejszym pisarzem europejskim pierwszej połowy
XX wieku. Kiedy jego sztuka RUR" przeszła z sukcesem przez teatry świata, ten przejął z niej do
wszystkich niemal swoich języków jedno słowo. Stało się ono najnowocześniejszym słowem pierwszej
połowy XX wieku i brzmi: robot".
apek zachowuje się jak ministerstwo zdrowia wobec papierosów - na każdej paczce ostrzega. W
dramacie RUR" (1920) ostrzega ludzkość przed produkcją sztucznego człowieka na skalę masową. W
sztuce Sprawa Makropulos" (1922) ostrzega przed przedłużaniem życia w nieskończoność. W
sensacyjnej powieści Krakatit" (1924) ostrzega przed produkcją broni atomowej, która może
wymknąć się człowiekowi z rąk, zwłaszcza gdy padnie ofiarą chciwości. W Inwazji jaszczurów" (1936)
ostrzega przed jaszczurami, czyli faszyzmem... I tym podobnie.
Mówiło się, że apek nie ma szans na Nobla, bo Akademia Szwedzka uważa, że pisze zbyt
przerażające rzeczy.
Gdy zaprzyjaznił się z prezydentem i filozofem Tomaśem Garrigue Masarykiem i na podstawie
wspólnych rozmów napisał ważną dla Czechów książkę Rozmowy z TGM", uznano go
110
w Czechach za swego rodzaju kapłana demokracji i uosobienie
idei światłego państwa.
Jednak z postawą apka miała problemy i lewica, i prawica. Katolicy i komuniści wymawiali mu, że
każdemu przyznaje jego rację (co dla obu stron było oczywiście nieznośne). W jego opowiadaniu Piłat
na przykład potrafił powiedzieć, że każdy współuczestniczy w prawdzie. I ten, kto mówi tak", i ten,
kto
mówi nie".
Trzy lata przed śmiercią ten pisarz przeczuć dostał w spadku posiadłość Strż z urokliwym stawem.
Dokończył tam całą masę swoich książek, osobiście sadził kwiaty i kosił trawnik. Myślę, że przeczucia
podyktowały mu, aby pod koniec życia zbudować też mur. Wokół całego gospodarstwa ciągnie się
więc do dzisiaj wysoki mur.
Trzy miesiące przed jego śmiercią Czechosłowacja została sprzedana w Monachium i podzielona. Do
głosu doszli faszyści i także apek stał się ich tarczą. (Katolicy i przeciwnicy Masary-ka atakowali go z
taką zaciętością jak zwykle, ale teraz sprzyjał im klimat). Furtkę w jego murze ktoś oblewał gnojówką.
Ktoś przeciągał na przykład cienki drut przez drogę, żeby pisarz się przewrócił. Przez mur natomiast
przerzucano anonimy: Zalicza się pan do tych włazidupców, szczęśliwych, że wąchają smród z
prezydenckiej kuchni na Zamku. Do tych, którzy niszczyli swój naród judzeniem i pisaniem...".
Jestem lekarzem wojskowym. Mężczyzni dzielą się według mnie na trzy grupy: A, B i C" - pisał (w
prasie) sympatyk generała Franco, wielki katolicki pisarz Jaroslav Durych. I oznajmiał: każda z tych
grup ma swoją moralność", a Kareł apek nigdy nie służył w wojsku, od zawsze należy do grupy C".
(To prawda
111
- pisarz miał całe życie problemy z kręgosłupem). Największym grzechem przeciwko czeskości nie
jest wcale powieść Haska o Szwejku. Jest coś jeszcze gorszego. To jest moralność C".
Kareł apek umarł w Boże Narodzenie 1938 roku i - jak napisała Milena Jesenska - był to zbyt
skromny i nieśmiały człowiek, żeby umrzeć na złamane serce. Umarł na zapalenie płuc. W 70.
rocznicę jego śmierci w gazecie, gdzie pisarz pisał przez lata ( Lidove noviny"), ukazała się na Wigilię
2008 r. Katolicka prośba do Karla apka o wybaczenie". Napisał ją teolog i profesor historii literatury
Martin C. Putna (rocznik 1968), inicjator Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej i były dyrektor Biblioteki
Vaclava Havla. Prośbę napisał w imieniu katolickich pisarzy sprzed 70 lat, którzy zarzucali dziełu
Capka, że jest mało chrześcijańskie i byli zgorszeni, że ten tak popularny pisarz nie uznawał Kościoła
Rzymskokatolickiego za jedynego posiadacza prawdy. Jednocześnie nie zauważyli nigdy, jak głęboko
chrześcijańskie jest u Capka pojęcie człowieka.
Szanowny Panie apek - zakończył Putna - czescy katolicy Pana epoki wobec Pana zawinili. Ich
duchowym spadkobiercom jest przykro. Proszą o wybaczenie".
Wielu dzisiejszych czeskich katolików poparło te przeprosiny. Choć znalezli się i tacy (nawet z tytułami
profesorów), którzy natychmiast przypomnieli, że są to przeprosiny człowieka od lat walczącego o
zalegalizowanie sodomii". Czyżby?
[ Pobierz całość w formacie PDF ]