[ Pobierz całość w formacie PDF ]
tajniakiem, ale Thorne i tak czu si nieswojo, e nie uda o mu si g0 przejrze . Przecie powinien by co wyczu . Cokolwiek. Sporo si mówi o na
temat intuicji, ale je li Thorne by czego pewien, to tylko jednego: e na intuicji nie wolno polega . On sam mia do dobr intuicj , ale ta pojawia a si
nieregularnie, a w dodatku zawodzi a w najtrudniejszych chwilach, nieprzewidywalnie jak nag e za amanie formy pi karskiej u króla strzelców czy kryzys
twórczy u literata. Nieraz mia z tego powodu nieliche k opoty...
Od czas do czasu Thorne odnosi wra enie, e potrafi spojrze zabójcy w oczy i wejrze do jego umys u. Spostrzec te wszystkie mroczne wizje, o
których mówi wczoraj wieczorem Hendricks. Niekiedy Thorne owi wydawa o si , e umie rozpozna przest pc po sposobie, w jaki ten pali papierosa.
Kiedy indziej nie zorientowa by si , e ma do czynienia z bandziorem, nawet gdyby ten nosi kominiark i trzyma w d oniach obrzyna.
Jak to mo liwe, e si nie zorientowa ? - spyta a Chamberlain.
Chodzi mi o Moloneya...
Thorne nie potrafi odpowiedzie na to pytanie i zanim si roz czy , by zatrzyma wóz na parkingu przy Becke House, by z tego powodu nie le
wkurzony. Czemu Tughan mu tego nie powiedzia ? To dobre pytanie.
Odpowied nie by a zbyt satysfakcjonuj ca.
To nie wydawa o si konieczne ani w ciwe...
Mów ja niej - rzek Thorne. Odwróci si do Brigstocke a. On i Tughan wstali, kiedy Thorne wszed bez pukania do gabinetu. - Russell, wiedzia o
tym?
Brigstocke skin g ow .
Ta informacja nie wysz a poza rang nadinspektora - oznajmi1-
Tak podj to decyzj .
126
Tughan usiad . Thorne ujrza na biurku przed nim egzemplarz Podr cznika dochodze w sprawach zabójstw.
O tym, e Moloney by nasz wtyczk , wiedzieli jedynie upo wa nieni do tego rodzaju informacji oficerowie - rzek , jakby cytowa fragment skryptu.
Thorne westchn i opar si plecami o drzwi.
Mia on ? Dzieci?
Brigstocke skin g ow . Jeden raz.
Czy powiedziano im, e zosta por ni ty no em, a potem strzelono mu w g ow ? A mo e to te informacja do wiadomo ci osób upowa nionych?
Zamknij za sob drzwi, wychodz c - rzek Tughan, odwracaj c wzrok.
Kilka rzeczy zacz o nagle nabiera ca kiem innego znaczenia -rzek Thorne. - Zastanawia em si , sk d mieli cie pewno , e zabójstwo Izzigilów
to robota Ryana. Sk d wiedzieli cie, kto by autorem tego listu z pogró kami. To oczywiste, e musieli cie mie gor lini ...
Tughan z impetem cisn na biurko trzyman w d oni kartk papieru.
Dlaczego zawsze wszystko sprowadza si do ciebie, Thorne? Zgin funkcjonariusz policji. A ty mówisz po prostu, e zosta por ni ty no em, a
potem strzelono mu w g ow ". To, e nie poinformowano ci , e by funkcjonariuszem policji, jest w tym wypadku ma o istotne, prawda?
Brigstocke tak e nie przepada za Tughanem, ale wyraz jego twarzy zdradza , e tym razem zgadza si z nadinspektorem...
Kiedy Thorne nieco och on , te to sobie u wiadomi . Zrobi o mu Sl? g upio, e da si ponie nerwom i nie stroni od sarkazmu. Pod szed do
wolnego krzes a, przystawi je obok biurka i usiad . Z niejak ulg
stwierdzi , e Tughan nie próbowa zaoponowa .
Od jak dawna Moloney tam siedzia ?
Dwa lata, mniej wi cej - odpar Tughan.
1 horne zdziwi si , e tak krótko.
Cholernie szybko wspi si do wysoko w hierarchii tej rodziny.
lughan pokiwa g ow .
127
By bystry, a Bi y Ryan go lubi . Stephen Ryan traktowa go jak starszego brata...
Robi ca kiem niez robot - doda Brigstocke.
Tughan go poprawi .
Robi bardzo dobr robot , ale teraz, kiedy nie yje, na nic si to nam nie przyda.
Chwileczk - wtr ci Thorne. - Przez dwa lata musia zgromadzi sporo materia ów dowodowych przeciwko Ryanowi.
Wi cej ni sporo", ale Moloney by naszym g ównym wiadkiem. Aby te dowody by y cokolwiek warte, musia by osobi cie zeznawa w tej sprawie.
Wszystkie dowody opiera y si na rozmowach, w których uczestniczy , na tym, co widzia lub o czym mu mówiono. Bez niego zostali my na lodzie.
A co z zabójstwem Izzigilów? Wiedzia o tym, zgadza si ? Musi istnie co ...
Tughan skubn si w podbródek. By wie o ogolony, na skórze mia jeszcze lady yletki, ale Thorne zauwa na lewo od jab ka Adama kilka
blond w osków, które najwyra niej przeoczy .
Dowiedzia si o tym po fakcie. Wiedzia , e co si szykuje na kilka dni przed akcj , ale nie móg ustali , kto jest celem ani kto przyj kontrakt.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]