[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Na moment zamilkł.
- Uważasz, że cię wykorzystuję? - spytał cicho.
Anula & Irena
scandalous
- Ja nie. Oni tak.
- %7Å‚e ciÄ™ wykorzystujÄ™?
- Ja tak nie myślę.
Potarł ręką szyję.
- Wiesz, że realizatorzy programu Charlie Long
Live" wyrazili tobÄ… zainteresowanie?
Niemal wbrew sobie poczuła się mile połechtana.
Charlie Long jest szanowanym dziennikarzem. W swoim
programie przedstawia fakty, prowadzi sensowne rozmo
wy i nie szuka taniej sensacji.
- Dlaczego Long miałby mnie zapraszać?
- Bo napisałaś znakomitą książkę. Bo ludzi interesuje
historia rodziców Samuela. Byłabyś pierwszym, czyli
najważniejszym gościem.
Skłamałaby, mówiąc, że ma to w nosie. Kusił ją wy
stęp u Longa, ale przyjmując zaproszenie, postąpiłaby
egoistycznie. Zaspokoiłaby własną próżność, lecz rodzi
com sprawiłaby kolejną wielką przykrość, której chyba-
by jej nie wybaczyli.
- Muszę kierować się intuicją...
Anthony ujął jej rękę i delikatnie potarł palcem.
- I co ci ona teraz mówi?
Kropelki potu wystąpiły Joan na skroniach i zaczęły
spływać ku brodzie. Wziąwszy głęboki oddech, zmusiła
się, aby spojrzeć Anthony'emu prosto w oczy.
- Mówi mi, że w obliczu trudności rodzina musi
trzymać się razem.
Zacisnął zęby.
- A my? Ty i ja? - spytał. - Nie powinniśmy się
trzymać razem?
- My nie...
- Oni myślą wyłącznie o sobie, Joan.
Anula & Irena
scandalous
- Są moją rodziną - szepnęła. Decyzja o wyjezdzie do
Paryża nie należała do łatwych. Dlaczego Anthony wszy
stko jej utrudnia?
- Nie sÄ….
Zesztywniała. Tym razem posunął się stanowczo za
daleko.
- Czyżby? Więc powiedz mi, Anthony, czym według
ciebie jest rodzina?
- To grupa ludzi, na których pomoc i wsparcie za
wsze możesz liczyć.
- I tacy sÄ… twoi bliscy?
- Tak.
Roześmiała się, ale z jej śmiechu przebijała gorycz.
- Ciekawe, jak by siÄ™ zachowali na miejscu moich
rodziców?
- Nie dopuściliby do powstania takiej sytuacji.
- No tak, oczywiście - zirytowała się Joan. - Są
święci.
- Nie, nie są święci. - Na moment zamilkł. - Nie
wstydziliby siÄ™ tego, co robiÄ™. Po ukazaniu siÄ™ mojej
pierwszej książki zorganizowaliby wielkie przyjęcie.
Wykupiliby pół księgarni, obdarowaliby wszystkich
przyjaciół, znajomych, współpracowników.
- A co, zadają się wyłącznie z amatorami szmiry?
Ledwo to powiedziała, miała ochotę zapaść się pod
ziemię. Spojrzenie Anthony'ego stało się lodowate. Ot
worzyła usta, by go przeprosić, ale ją powstrzymał:
- Lepiej nic więcej nie mów.
Stała spięta, wystraszona, czekając na wybuch gnie
wu.
Anthony przez chwilę wpatrywał się w nią, jakby była
obcą osobą, którą widzi po raz pierwszy w życiu, po
Anula & Irena
scandalous
czym obrócił się na pięcie i ruszył z powrotem do pen
sjonatu.
Odprowadziła go wzrokiem. Plusk na pobliskim mok
radle powtórzył się. Miała nadzieję, że to aligator. Spot
kanie z dużym, głodnym zwierzęciem rozwiązałoby
wszystkie jej problemy. Chrup, chrup i do widzenia. Już
nikomu nie sprawiłaby zawodu.
Heather miała wrażenie, że ten dzień nigdy się nie
skończy. Joan nie wychodziła z pokoju, a na pytania
udzielała monosylabowych odpowiedzi. Ponieważ jednak
prywatny samolot do Paryża zamówiony był na jutro,
a Joan nic nie mówiła o zmianie planów, Heather uznała,
że musi cierpliwie czekać.
Anthony od rana się nie pokazywał, z kolei Luc zajęty
był budową pomostu. Do Indigo przybywało coraz wię
cej dziennikarzy i turystów, więc Heather nie bardzo
miała ochotę wybrać się na spacer po mieście. Z nudów
sięgnęła po należący do Luca egzemplarz Zdrady na
bagnach.
Zaczęła czytać około czwartej. O szóstej, pochłonięta
niespodziewanymi zwrotami akcji, podniecajÄ…cymi sce
nami erotycznymi, niezwykłymi postaciami, całkowicie
zapomniała o zewnętrznym świecie. Nawet nie pamiętała
o tym, że tę książkę napisała Joan.
Wieczorem usłyszała dochodzący z holu gruby głos
Samuela. Jego obecność wywołała w niej dreszczyk emo
cji, ale dziś poczuła również sympatię do tego olbrzyma.
Nie wiedziała, co w książce jest prawdą, a co wytworem
wyobrazni. Lecz jedno nie ulega wątpliwości: to Samuel
był szesnastoletnim Jaredem, którego rodzice zostali tak
brutalnie pozbawieni życia.
Anula & Irena
scandalous
Teraz rozumiała, dlaczego wyrósł na twardziela. Po
stracie rodziców mieszkał sam w domu, w którym roze
grała się tragedia, wieczorami po szkole pracował, potem
terminował u stolarza. I on, i chłopiec w książce, dali
sobie w życiu radę.
Starając się nie zwracać uwagi na głosy w holu, wróci
ła do lektury. Po pewnym czasie zeszła na dół do jadalni,
usiadła w kąciku, zapaliła lampę i dalej czytała.
Nie podsłuchiwała, zresztą trzy głosy - Samuela, An-
thony'ego i Luca - zlewały się w jednostajny szmer. Ale
ten szmer był jej potrzebny; koił emocje wywołane lek
turą książki.
- Heather?
Podskoczyła jak oparzona. Zbliżała się do końca po
wieści; przestępcy zostali już złapani.
- Przepraszam. Nie chciałem cię wystraszyć.
- Cześć, Samuel. - Odłożyła książkę na stół.
Zerknął na okładkę.
- Podoba ci siÄ™?
Skinęła głową, a potem, patrząc w jego czarne nie
przeniknione oczy, spytała cicho:
- Ile z tego jest... - Przygryzła wargę. - Przeżyłeś
piekło.
Uśmiechnął się smutno.
- To było dawno temu.
- Mimo wszystko. Aż trudno to sobie wyobrazić.
Ogarnęły ją wyrzuty sumienia. Ona jako nastolatka
żyła w całkiem innym świecie; interesowały ją najmod
niejsze stroje, sportowe samochody, prywatki. Miała
świadomość, że nie wszystkim wiedzie się tak dobrze, ale
nie zdawała sobie sprawy, jak wielką jest szczęściarą.
Oczy zaszły jej łzami.
Anula & Irena
scandalous
- Hej. - Samuel ujął ją za brodę. - Czyżby pod maską
hetery kryła się łagodna istota?
Przełknąwszy ślinę, Heather potrząsnęła głową.
- Nie.
- To dobrze.
- Dobrze?
- Moja kobieta musi być silna.
Azy natychmiast wyparowały jej z oczu.
- Twoja kobieta?
Pogładził ją po twarzy, a jej po krzyżu przebiegły
ciarki.
- Moja. Nie udawaj, że nic nie czujesz. - Zmierzył ją
uważnym spojrzeniem. - Anthony powiedział, że jutro
wyjeżdżacie?
- Zabieram Joan do Paryża - odparła drżącym gło
sem.
Przysunął się bliżej, przechylił głowę.
- Czyli to moja ostatnia szansa.
Ostatnia szansa? Na co?
- %7łeby mnie pocałować? - spytała Heather.
Szelmowski uśmiech wypełzł mu na usta i rozświetlił
oczy.
- Możemy zacząć od pocałunku.
Serce zaczęło jej bić jak szalone.
- A potem pokażę ci rzeczy, o jakich dobrze wy
chowani biali chłopcy z Bostonu nawet nie mają pojęcia.
- Tak myślisz? - spytała, siląc się na zuchowaty ton.
- Wiem. - Wzruszył ramionami.
Zezłościła się. Co on sobie wyobraża? %7łe jest jego
zabawką erotyczną? Nic z tego! Zaraz mu udowodni, że
się myli. Może bije od niego seksapil, może kobiety za
nim szaleją, może nawet wzbudził jej ciekawość, ale...
Anula & Irena
scandalous
Otworzyła usta, nabrała powietrza i w tym momencie
Samuel przysunął się jeszcze bliżej. Ich twarze dzieliły
najwyżej dwa centymetry. W nozdrza uderzył ją zapach...
nie, nie drogiej wody kolonskiej, lecz zapach mężczyzny,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]